środa, 1 sierpnia 2012

ZŁOCISTY BALSAM PODKREŚLAJĄCY OPALENIZNĘ


Skoro już się troszkę opaliłam i nie wstydzę się już założyć moich krótkich spodenek, przyszedł czas na recenzję kosmetyku podkreślającego opaleniznę.
Mój wybór padł na Złocisty Balsam Podkreślający Opaleniznę AVON ;)





Zacznę jak zawsze od opakowania. Średnia, poręczna butelka, trochę zbyt duża do kosmetyczki, ale do walizki zmieści się na 100% ;) Na pewno nie ulegnie żadnemu wypadkowi typu przedziurawienie lub niespodziewany wyciek.


Zatrzask bardzo dobry - nie będę się dłużej nad tym rozwodziła, gdyż prawie we wszystkich opakowaniach jest taki sam ;)


Opis producenta:

"Złocisty balsam podkreślający opaleniznę"
AVON zbytnio się nie wysilił przy opisie, prawda? ;) Oczekiwałam czegoś więcej, ale na większości kosmetyków tej firmy mamy do czynienia z oszczędnym opisem.


Sposób użycia:

Obfitą ilość nałożyć równomiernie na całe ciało. Na suchą lub szorstką skórę nakładać oszczędnie. Nie wkładać ubrania, dopóki produkt nie wchłonie się całkowicie.
UWAGA: nie zawiera filtra przeciwsłonecznego. Unikać kontaktu z oczami. Jeśli kosmetyk dostanie się do oczu przemyć je dokładnie wodą. Chronić przed dziećmi. Może odbarwić ubranie. - Święta prawda - nie brudzi tylko gdy wyschnie. Nie radzę stosować parę minut przed wyjściem, gdyż możecie mieć kłopot z usunięciem plam.

Skład:


Moja opinia:

Jak już wcześniej Wam pisałam, ostatnio troszkę się spiekłam - po tygodniu "raczek" przemienił się w piękną opaleniznę, którą wypadałoby podkreślić jakimś kosmetykiem. Mój wybór padł właśnie na ten balsamik od AVONu. Nie żałuję ani trochę! Zapłaciłam koło 20 zł za 200 ml tego świetnego produktu!

Pięknie rozświetla skórę, która w słońcu skrzy się jak milion diamentów ;)


Dość gęsta konsystencja, ale bardzo dobrze się rozprowadza. Trzeba uważać, aby rozsmarować go równomiernie. Szybko się wchłania. Długo pozostaje na skórze.




Pięknie się prezentuje prawda?
Podkreśla opaloną skórę, a przy bladej nadaje jej lekki kolorek.
Ma dziwny zapach, który utrzymuje się przez dłuższy czas, ale da się przeżyć. ;)

Jak dla mnie świetny produkt! Gorąco polecam! ;)

Ocena: 10/10
Lexi


1 komentarz:

  1. No z tego co widze to naprawde fajny ten balsam :)
    Musze popatrzec na allegro lub ebay czy maja w sprzedazy:)



    Fajny blog :)


    Zapraszam do mnie - minmakeuptable.blogspot.com
    Obserwuje!!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że odwiedziłeś mój blog ;) Twój komentarz jest dla mnie bardzo ważny. Zapraszam do obserwowania - odwdzięczę się tym samym ;p
Lexi

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...