środa, 1 sierpnia 2012

SYOSS FARBY


Jestem naturalną brunetką, ale nie podoba mi się mój odcień, więc farbuję włosy. Nie jest to wielka zmiana, gdyż farba ma najczęściej kolor zbliżony do mojego naturalnego, ale kocham moje włoski po farbowaniu ;) Pięknie lśnią i są takie mięciutkie...Mam tylko jedno ale - zapach. Nie wiem czy tylko ja jestem tak wyczulona, ale zapach farb, który utrzymuje się na włosach po farbowaniu jest dla mnie po prostu straszny!
Wszyscy mi mówią, że nic nie czuć, ale ja wiem swoje. Nie mogę tego znieść. Jednak dla efektu, jaki daj farba jestem w stanie przeboleć te kilka dni. ;)
Nie wiem jakie jest wasze doświadczenie w trwałej koloryzacji - chętnie się tego dowiem - moje jest niewielkie. Nie farbuję włosów sama - robi to moja siostra. Dlaczego? Otóż po pierwsze nie chcę mieć na głowie łaciatych plam, po drugie mam dość długie włosy, więc sama ich raczej dokładnie nie ufarbuję. Po trzecie, często się zdarza, że moje włosy robią się rude ;) Mam nadzieję, że tym razem tak się nie stanie i pozostanę brunetką.


Ostatnio podczas zakupów zdecydowałam się na zakup farby. Wybrałam Syossa professional performance kolor czekoladowy brąz. Moja siostra postawiła na Sayoss professional performance Mixing Colours Mix kawy i jasnego brązu. Co z tego wyjdzie? Nie mam pojęcia. Mogę wam obiecać recenzję ;) I to już niedługo  - stan moich włosów mnie przeraża ;)
Pozdrawiam cieplutko
Lexi

1 komentarz:

  1. Daj znać jak poszło farbowanie, a tymczasem zapraszam na mojego bloga: http://pracowniaporannychprzyjemnosci.blogspot.com/
    POzdrawaim ciepło,
    Ewelina

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że odwiedziłeś mój blog ;) Twój komentarz jest dla mnie bardzo ważny. Zapraszam do obserwowania - odwdzięczę się tym samym ;p
Lexi

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...