LAKIER DO PAZNOKCI BEAUTY SHINE - FRESH MINT

Lakiery do paznokci - masz ich dużo, ale gdy zobaczysz w sklepie nowy odcień musisz go mieć. Co z tego, że na Twojej półce stoi już 10 odcieni czerwieni i 5 błękitów. Każdy jest przecież inny i inaczej wygląda na paznokciach. 

Taka jest logika większości kobiet - i moja też! :D

Nie byłabym sobą, gdybym nie wróciła z zakupów z nowym lakierem. :D 

Przedstawię Wam mój nowy nabytek - Donegal Beauty Shine - odcień Fresh Mint nr 7121

Zawsze miałam chętkę na kolor miętowy. Szukałam wszędzie i w końcu znalazłam :D

Fresh Mint powiększył moją kolekcję. Jest idealny na wiosnę (tak wiem, wiem za oknem śnieg), która mam nadzieję niedługo do nas przyjdzie.

Ale powróćmy do tematu lakieru.

Lakier zamknięty jest w małej - 6 ml buteleczce.

Srebrna nakrętka do której przytwierdzony jest pędzelek dodaje odrobiny luksusu - lakier godny każdej kobiety. ;)

Pędzelek jest dość cienki = bardzo dobrze rozprowadza lakier na płytce paznokcia, nie pozostawia smug i grudek. Nie wypadają z niego włoski - ostatnio często mi się zdarza, że kiedy maluję paznokcie kończę z włoskami z pędzelka na niezaschniętym lakierze - ale nie tym razem!

Jak widać lakier ma dość jasny odcień. Ale wystarczą dwie warstwy, by pokryć płytkę bez żadnych smug.

Lakier wysycha bardzo szybko. Utrzymuje się na paznokciach bardzo długo i tutaj uwaga, wiem co mówię  - dużo piszę na klawiaturze, więc moje pazurki są szczególnie narażone. 

Fresh Mint nie odpryskuje, nie traci koloru ani blasku.

Nie mam najmniejszych problemów ze zmywaniem lakieru - po jednym pociągnięciu wacikiem znika jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.

Uważam, że lakier jest godny polecenia. Taka cena i jakość?

Na pewno zakupię inne kolorki :D

Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt.

Fakt ten nie wpłynął na moją opinię.