Niedawno pisałam Wam, że będę testowała produkty od Białego Jelenia. Nadszedł czas, bym podzieliła się z Wami opiniami na temat produktów od Rogacza. Dzisiaj mam dla Was dwie recenzje.
Na pierwszy ogień poszedł Żel pod prysznic - zapraszam do lektury! :D
Nie lubię nudy pod prysznicem - u mnie zawsze musi się coś dziać. Kiedy kończy mi się jeden żel pod prysznic, w sklepie sięgam po inny (inny zapach i kolor) - strasznie nie lubię monotonii.
Ostatnio moja skóra była dość podrażniona - nie wiem czy to wina mrozu, czy niedawnej choroby. Potrzebowałam czegoś delikatnego, a hipoalergiczny Biały Jeleń był idealny.
Na początek kilka słów od producenta:
"Hipoalergiczny żel pod prysznic Biały Jeleń naturalny delikatnie oczyszcza, nie podrażniając skóry. Nie zawiera alergenów, silikonów i sztucznych barwników. Substancje pielęgnujące.
- czynnik zmiękczający i natłuszczający
- skóra po umyciu pokryta jest delikatną warstwą ochronną, dzięki czemu jest bardziej odporna na działanie środowiska zewnętrznego
- środek działający jak naturalny dezodorant - hamuje rozwój bakterii
Przebadany dermatologicznie u osób z alergiami skórnymi. "
Żel zamknięty jest w średniej, poręcznej 250 ml butelce. Design butelki (bez żadnych udziwnień ) to dodatkowy plus. Jest prosta - według mnie taka powinna być.
Butelka zamykana jest na zatrzask - i to dość mocny (prawie złamałam paznokieć!). Ale to bardzo dobrze - wiem, że kiedy bd miała go w kosmetyczce (np podczas wyjazdu) nic mi się nie wyleje.
Konsystencja żelu jest dość gęsta - może nie widać tego na zdjęciu. Produkt bardzo dobrze i szybko się pieni. Nie pozostawia tłustego osadu na skórze. Usuwa wszelkie zanieczyszczenia, nie podrażniając przy tym mojej skóry.
Żel jest bardzo wydajny - używam go codziennie od dłuższego czasu, a nie doszłam jeszcze do połowy butelki.
Ma bardzo ładny, delikatny zapach, który jednak nie utrzymuje się na skórze.
Co do właściwości pielęgnujących - nie zauważyłam, że żel jakoś strasznie nawilżył, czy polepszył kondycję mojej skóry - a szkoda!
Jednak jestem z niego zadowolona - nie ma jakichś mega właściwości, ale sprawdza się i tak. :)
Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt.
Fakt ten nie wpłynął na moją opinię.
Fakt ten nie wpłynął na moją opinię.
Mam do niego neutralny stosunek...
OdpowiedzUsuń