Tusz to podstawa codziennego makijażu oczu. Możemy nałożyć same cienie, które mogą być w pięknych, nasyconych kolorach, ale nie uzyskamy powalającego efektu bez tuszu do rzęs.
Ostatnio wpadła mi w ręce prawdziwa perełka - Tusz Growing Lashes od Wibo.
Informacje od producenta:
"Najnowszej generacji mascara stymulująca wzrost rzęs z innowacyjną szczoteczką
- pogrubiający i wydłużający tusz do rzęs
- posiada właściwości zapobiegające obumieraniu torebek włosowych
- stymuluje intensywny wzrost rzęs
Wypróbuj mascarę Growing Lashes Stimulator, która pielęgnuje i odżywia rzęsy, a jednocześnie stymuluje ich wzrost, dzięki czemu zapewnia ich ekstremalne wydłużenie. Zawarte w formule odżywcze proteiny jedwabiu, D-Panthenol oraz kolagen dodatkowo wzmacniają, regenerują, chronią i pielęgnują osłabione torebki włosowe, a unikalne peptydy wspomagają naturalny wzrost rzęs. "
Brzmi ciekawie, prawda? Więc nie dziwcie się że postanowiłam go wypróbować.
Pierwsze co rzuca się w oczy to opakowanie. Może na zdjęciach tego nie widać, ale buteleczka (nigdy nie wiem jak to nazwać :) jest w intensywnym, zielonym kolorze.
Gdy rano maluję rzęsy od razu poprawia mi się humor :)
W opakowaniu mieści się 8 ml tuszu - czyli standardowa pojemność - bez żadnych udziwnień.
Miałam spore obawy w stosunku do szczoteczki. Powiem szczerze, że nigdy nie miałam z taką do czynienia., a testowałam już ich sporo.
Szczoteczka ma twarde, grzebyczki - do tej pory spotykałam się tylko z włoskami.
Jakie są moje spostrzeżenia w stosunku do niej??
Oceniam ją bardzo pozytywnie. Świetnie rozczesuję rzęsy, zostawiając na nich odpowiednią ilość tuszu. Na rzęsach nie ma grudek, nie sklejają się - są perfekcyjnie rozdzielone.
Szczoteczka dociera w najgłębsze zakamarki oka - przy czym nie podrażnia oka.
Tusz jest idealnie czarny. Podkreśla kocie spojrzenie i wydobywa głębie - to jest coś co lubię :D
Dwie warstwy tuszu wystarczają, by rzęsy były gęste i grube.
Produkt nie obsypuje się, ani nie spływa.
Zdjęcia wyżej są robione pod koniec dnia - kredka się troszkę wytarła, ale rzęsy wyglądają perfekcyjnie!!
Co do właściwości poprawiających kondycję rzęs - zauważyłam poprawę!
Po dwóch tygodniach stosowania moje rzęsy stały się troszkę dłuższe i mocniejsze.
Nie wypadają już tak bardzo.
Uważam że warto ją kupić - ja na 100% do niej wrócę gdy skończę to opakowanie :)
Ja też jestem z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuń;) nie słyszałam jeszcze złej opinii o tym tuszu :D
UsuńBardzo ładnie wygląda i to nawet pod koniec dnia, jestem w szoku. Sama mam w szafce schowany tusz od Wibo, więc pora się za niego także zabrać.
OdpowiedzUsuńTusz jest rewelacyjny!
Usuńmasz piękne rzęsy :) tusz miałam i byłam zadowolona ale pod koniec opakowania strasznie się kruszył i osypywał :(
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo kochana :* Jeszcze nie doszłam do końca opakowania - mam nadzieję że do samego końca będzie tak dobry jak teraz
Usuńna Twoim oku prezentuje się bardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuńJak będę denkować mój obecny tusz, to napewno skuszę się na Wibo, ale chyba na ten w różowej buteleczce, bardziej mi szczoteczka pasuje :)
OdpowiedzUsuń