Kiedy mamy taką pogodę jak ostatnio wiemy że nieubłaganie zbliża się zima. A wraz z nią sucha i popękana skóra. :(
Żadna z nas nie lubi szorstkiej, pękającej boleśnie skóry - brr
Ale Lexi nie dała się tak łatwo! Wyruszyła na poszukiwania mleczka do ciała i znalazła swoją tają broń - Mleczko do ciała głęboko nawilżające BioHyaluron 4D
Mleczko zamknięte jest w poręcznej 300 ml butelce. Bardzo szczelne zamknięcie gwarantuje, że nie wyleje się z butelki nawet, gdy zostanie poddany torturom w torebce.
Konsystencja mleczka jest dość rzadka - ale w niczym to nie przeszkadza.
Biały produkt bardzo dobrze się rozprowadza i szybko wchłania. Nie pozostawia tłustej, nieprzyjemnej powłoczki.
Jest bardzo wydajne - już mała ilość wystarczy, by stan skóry się poprawił.
Produkt ma piękny zapach który utrzymuje się dość długo.
Producent obiecuje, że skóra będzie nawilżona przez 48 h - nie byłam w stanie tego sprawdzić, ale jestem bardzo zadowolona z długości nawilżenia.
Smarując skórę rano jeszcze wieczorem czułam, że mleczko o nią dba :)
Suche miejsca na łokciach i kolanach nie mają szans!
Jestem z niego bardzo zadowolona - teraz zima mi nie straszna!!
Ocena 10 / 10
widzialam dzis ten balsam w rossmanie!!! aa! ale go nie powachalam :P widze ze cos marke eveline sie Ciebie uczepila :P
OdpowiedzUsuńmam i uwielbiam :) przyjemnie pachnie i świetnie nawilża ;)
OdpowiedzUsuń