sobota, 3 maja 2014

LUBIĘ ZAPACH POMARAŃCZY...


Hej! Pogoda z oknem nie pozwala na wycieczki i opalanie (tak - myślałam, że w majówkę złapię troszkę słonka :( no ale co poradzić - mogę poopalać się tylko w świetle biurkowej lampki w domu :P hahah ), więc siedząc w czterech ścianach z kubkiem herbatki wzięłam się za pisanie zaległych postów. 
Ostatnio było paznokciowo, więc aby życie miało smaczek, raz pazurek raz coś dla kosmetykomaniaczek :D Normalnie nie czuję jak rymuję! Ale to dobrze :) 

Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami wrażeniami, jakie zrobiły na mnie dwa produkty od firmy Fitomed. Na tapecie: Krem nawilżający tradycyjny do cery tłustej i mieszanej oraz Tonizujący płyn oczarowy o zapachu kwiatu pomarańczy do cery tłustej i mieszanej.


Zapraszam dalej!


Krem nawilżający do cery tłustej i mieszanej - tradycyjny
woda z kwiatu pomarańczy, kompleks nawilżający, olejek rokitnikowy, olejek geranium


"W kremie zastosowano naturalne składniki o działaniu nawilżającym. Cząsteczki soli wapnia, magnezu, sodu (mleczan, PCA, hialuronian) pokonują barierę naskórkową i kumulują wokół siebie wodę pochodzącą z głębszych warstw skóry. Naskórek robi się bardziej nawilżony i napięty. Dodatek olejku rokitnikowego lekko natłuszcza i działa łagodząco. Woda z kwiatu pomarańczy od wieków stosowania jest do nawilżenia skór mieszanej."

Nie byłabym sobą, gdybym nie poczytała trochę więcej o olejku rokitnikowym i wodzie z kwiatu pomarańczy. 

Olej rokitnikowy 

Olej rokitnikowy stosowany jest w kosmetyce. Roślinę tę znajdziemy w składzie wielu kosmetyków przeznaczonych do pielęgnacji skóry zniszczonej, przesuszonej i łuszczącej się, a także preparatów likwidujących jej przebarwienia  oraz opuźniających procesy starzenia i powstawania zmarszczek. Olej rokitnikowy w bardzo dużym stopniu absorbuje promieniowanie UVA i UVB, co jest wykorzystywane w produktach zapewniających ochronę przeciwsłoneczną. Źródło 


Hydrolat z kwiatu pomarańczy 


  • Działa antybakteryjnie i ściągająco
  • Reguluję pracę gruczołów łojowych i wydzielanie sebum
  • Zmniejsza zaczerwienienie, wybroczyny, uszczelnia naczynka, reguluje krążenie (dlatego polecany jest także do cery naczynkowej)
  • Działa łagodząco, antyzapalnie, promuje gojenie, polecany dla cery delikatnej, podrażnionej i wrażliwej
Jak sami czytacie składniki zawarte w tym kremie działają tak dobrze na naszą skórę, że aż trudno uwierzyć, że znajdują się w tym 50 ml słoiczku!
Ale to nie wszystko! W składzie możemy zauważyć także żeń-szeń oraz olej makadamia.

Skład ( dla dociekliwych :D ):

Aqua, Citrus aurantium dulcis flower water, Panax ginseng root extract, Macadamia ternifolia seed oil, Ethylhexyl stearate, Caprylic/capric triglyceride, Isopropyl palmitate, Glycerin, D-panthenol, Citrus aurantium dulcis peel cera, Cetearyl alcohol, Cetearyl glucoside, Propylene glycol, Tocopheryl acetate, Hippophae rhamnoides fruit oil, Lecithin, Glucose, Sodium hyaluronate, Magnesium PCA, Calcium lactate, Trilaureth-4 phosphate, Hydroxyethyl acrylate, Sodium acryloyldimethyl taurate copolymer, Phenethyl alcohol, Caprylyl glycol, Pelargonium roseum leaf oil, Parfum.


Jakie są moje wrażenia?

Krem ma dość gęstą konsystencję, ale dobrze rozprowadza się na skórze. Nie ma problemów z wchłanianiem - a powiem Wam szczerze, że obawiałam się tego, gdyż krem na pierwszy rzut oka wydaje się lekko tłusty (tyle olei w składzie!). Co do koloru i zapachu - urzekł mnie lekko żółtawą barwą, która przywodzi mi na myśl kogel-mogel. Zapach może dać po nozdrzach! Na początku trudno się przyzwyczaić, ale po wielokrotnym użyciu przestałam na niego zwracać uwagę (pachnie pomarańczowo, jednak może przebijać się jakaś chemiczna nuta, co osobiście mi się nie podoba :( )



Po aplikacji kremu skóra jest świetnie nawilżona. Posiadaczki skóry mieszanej dobrze wiedzą, że na naszej twarzy niektóre partie są aż za tłuste, a z innych schodzi skóra :( W tym przypadku krem sprawuje się bardzo dobrze. Perfekcyjnie nawilża suche skórki. Co do matowienia strefy T nie zauważyłam dużej różnicy. Co prawda na początku może wydawać się, że krem sobie z nią radzi, ale wiadomo, że efekt nie utrzymuje się długo ( przynajmniej w moim wypadku ). Trzeba mu dać chwilę aby zniknęła tłusta warstewka. Potem można spokojnie nakładać makijaż.
Nie wyskakują mi po nim niespodzianki, nie zauważyłam też, by podrażnił moją skórę. Ogólnie jestem z niego bardzo zadowolona :) Jest moja pierwszą pomocą, gdy skóra domaga się nawilżenia :)

Płyn oczarowy do twarzy z kwiatem pomarańczy, cera tłusta i mieszana

" Woda aromatyczna z liści oczaru (hydrolat Ecocert 30%) jest znakomitym środkiem do odświeżania i nawilżania skóry tłustej i mieszanej. Łagodnie ściąga rozszerzone pory. Liście zawierają do 12% garbników oraz flawonoidy. Zespół tych związków uszczelnia ściany naczynek włosowatych, obkurcza je, zmniejsza zaczerwienienie twarzy i objawy naczynkowe. Zapach kwiatu pomarańczy (neroli) działa orzeźwiająco. "


Skład:

 INCI: Aqua, Hamamelis Virginiana (Witch Hazel) Leaf Water, Glycerin, Panthenol, Peg-40 Hydrogenated Castor Oil, Allantoin, Cytric Acid, Phenoxyethanol(and) Ethylhexylglycerin, Parfum (linalool, limonene, geraniol, citral), C.I.19140.



Już wyżej czytałyście o wodzie z kwiatu pomarańczy, więc nie będę dwa razy o niej pisać. Jedno jest pewne. Czytając o takich dobrociach, jakie daje naszej skórze, aż szkoda nie psiknąć sobie w twarz takim produktem! :D


Mamy tutaj do czynienia z żółtawym płynem zamkniętym w plastikowej butelce z atomizerem. Tutaj od razu przeprowadzony był pierwszy test. Po prostu nie cierpię jak sobie czymś psikam i zacina mi się atomizer! Normalnie aghhr! Ale w tym przypadku - brawa do Fitomed! Atomizer działa jak ta lala! :D

Nie odkryłam jeszcze po co jest strzałka, którą widzicie poniżej, ale wspólnie z przyjaciółką doszłam do wniosku, że to oznaczenie dla takich nieogarniętych osób jak my, żebyśmy wiedziały z której strony aktualnie płyn nas psiknie! :D ( A przynajmniej mam nadzieję, że to o to chodzi :P )


Płyn nie zostawia tłustych plam na ubraniach. Nie klei się na twarzy, więc możemy psiknąć sobie nim tusz przed makijażem. Czytałam gdzieś ostatnio, że przy takich produktach trzeba zetrzeć nadmiar mgiełki z twarzy i tak robię. 
Jedynym minusem jest zapach. Jest baaardzo ciężki i dla niektórych może być faktycznie trudny do zniesienia. Mi bardzo przeszkadza i czasem po prostu zatykam nos i się psikam. Nie ma innej rady! Całe szczęście, że "aromat" się ulatnia!

Tonik bardzo dobrze odświeża skórę. Będzie idealny na lato - wysokie temperatury, twarz prosi się o oczyszczenie i odświeżenie. Nie ściąga skóry.
Produkt jest bardzo wydajny
Czuję, że zaprzyjaźnię się z nim na długo! Polecam! :D

Jeśli jesteście zainteresowane kupnem podaję Wam linki do sklepu:
krem
płyn
Krem i płyn są w tej samej cenie - 12 zł. Uważam, że nie jest to zbyt wygórowana cena. Kremy na sklepowych półkach mają porównywalne ceny, jak nie większe, więc myślę, że warto spróbować :)


Fakt, iż dostałam produkty do przetestowania nie wpłynął na moją opinię, która była w pełni szczera i subiektywna

A może Wy macie te produkty? Jaka jest Wasza opinia? 

Pozdrawiam!! :) 




4 komentarze:

  1. Mam ten płyn na swojej liście :-) Mam nadzieję, że też się z nim polubię ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja chcę ten płyn, ale teraz skład dał mi trochę do myślenia (ten PEG), ale z marzeń się tak łatwo nie rezygnuje, prawda? :D

    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście że tak! :) Marzenia są po to żeby je spełniać! Pozdrawiam :)

      Usuń

Bardzo mi miło, że odwiedziłeś mój blog ;) Twój komentarz jest dla mnie bardzo ważny. Zapraszam do obserwowania - odwdzięczę się tym samym ;p
Lexi

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...