Dzisiaj mam dla Was recenzję, w której przeczytacie o dwóch małych produktach, które mają ogromny wpływ na stan mojej skóry ( małe opakowaniem, ale wielkie działaniem!! ). Przynoszą mi ulgę za każdym razem, gdy zarwę noc. Sesja zbliża się wielkimi krokami, więc na 100 % użyję ich ponownie! :D
Przedstawiam Wam Nawilżające serum odprężające Tołpa oraz Nawilżający krem - żel odprężający pod oczy Tołpa.
Zacznijmy od Nawilżającego serum odprężającego Tołpa:
Od producenta:
"Nasz dermokosmetyk jest skoncentrowany i wzmacnia działanie kremów. Intensywnie nawilża i uelastycznia skórę. Odpręża i przywraca komfort. Eliminuje oznaki zmęczenia i stresu. Łagodzi zaczerwienienia i podrażnienia."
Sposób użycia:
"Nanieś serum na oczyszczoną i stonizowaną twarz i szyję omijając okolice oczu. Następnie zastosuj odpowiedni krem. Stosuj rano i wieczorem."
Opakowanie - serum znajduje się w małej, 25 ml buteleczce. Przywodzi mi na myśl jakiś specyfik z laboratorium - nie dość, że buteleczka ma taki laboratoryjny kształt, to jeszcze aby wydobyć produkt musimy się posłużyć pipetką. Z mistrzowską precyzją odmierzamy kropelki! :)
Konsystencja - produkt ma bardzo rzadką konsystencję. Ma fajny, mlecznobiały kolor. Bardzo dobrze rozprowadza się na skórze i bardzo szybko wchłania. Od razu po aplikacji możemy nakładać na twarz krem.
Nie pozostawia tłustej powłoczki, ani tym bardziej uczucia ściągniętej skóry.
Działanie - Serum stosowałam codziennie rano i wieczorem. Moja skóra po aplikacji była wyraźnie odprężona i miła w dotyku. Na mojej twarzy są miejsca, które są bardzo suche. Jednak to nie był żaden problem dla tego maleństwa. Poradziło sobie z nimi świetnie!
Od razu po aplikacji nakładałam krem, a potem wykonywałam makijaż. Moja cera była świeża i wypoczęta przez cały dzień!!
Podsumowanie - Serum działa rewelacyjnie! Jestem bardzo zadowolona - spełniło moje oczekiwania :)
A teraz przejdźmy do drugiego maleństwa - Nawilżającego kremu - żelu odprężającego pod oczy Tołpa
Od producenta:
"Nasz dermokosmetyk uzupełnia poziom nawilżenia i działa odprężająco na skórę wokół oczu. Nawilża, uelastycznia i łagodzi podrażnienia. Rozjaśnia cienie pod oczami. Eliminuje oznaki zmęczenia i stresu oraz uczucie ciężkich powiek."
Sposób użycia:
"Nanieś krem - żel wokół oczu i na powieki. Delikatnie wklep opuszkami palców. Stosuj rano i wieczorem."
Opakowanie - Krem jest zamknięty w małej, 10 ml tubce, która bardzo dobrze nadaje się do wyciskania. Wyglądem przypomina maść. Aplikację ułatwia wąska końcówka, dzięki której na nasz palec wydostaje się mało kremu - w końcu nie potrzebujemy go całej garści!
Konsystencja - dość rzadka. Widać na zdjęciu jak spływa po końcówce ( ledwo zdążyłam uchwycić ten moment! ). Krem bardzo szybko się wchłania. Po wklepaniu go w okolice oczu i powieki nie pozostaiwa lepkiego filmu.
Działanie - zaczęłam go stosować podczas sesji. Wiadomo - człowiek zarywa noce, a potem wygląda jak zombie. Jednak ja miałam na to swój sposób! Wkładałam krem do lodówki ( tak jak poradził producent ) i rano wklepywałam lodowaty kremik w powieki i miejsca pod oczami. Nie mogę opisać jaką ulgę czułam! Krem niwelował wszelkie oznaki zmęczenia i uczucie piasku i ciężkich powiek.
Nie miałam sińców pod oczami, ale myślę że po dłuższym stosowaniu i z nimi by sobie poradził.
Podsumowanie - jak najbardziej Tak Tak Tak!!
I jak Wam się podobają moje maleństwa d zadań specjalnych? :D
Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt.
Serum też mam i również je bardzo polubiłam :)
OdpowiedzUsuńCiekawe :D mi by się coś przydało na zmarszczki pod oczami :(
OdpowiedzUsuńKrem-żel pod oczy fajny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za odwiedziny! Oczywiście obserwuję również :))
OdpowiedzUsuńTołpa ogólnie ma baaardzo fajne produkty :) ale niektóre zbyt drogie :)
Kocham Tołpę, zwłaszcza pod oczy :)
OdpowiedzUsuńSerum bardzo fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuń