OLEJEK NABŁYSZCZAJĄCY EQUILIBRA

Za oknem istny armagedon. Wieje, pada, grzmi i nie wiadomo co jeszcze. Aż nie chce się wychodzić z domu, a to dopiero początek grudnia! Nie każdy może pozwolić sobie na chwile błogiego lenistwa w domu - trzeba zebrać się w sobie, ubrać ciepło i ruszać na zewnątrz!

Moje włosy szczególnie cierpią w taką pogodę. Noszę czapkę, a wiadomo jaka jest tam cyrkulacja powietrza. Potem włosy są matowe, przyklapnięte - bez życia. 

Jednak znalazłam na to sposób - w moje ręce wpadł Olejek nabłyszczający do włosów Equilibra i to właśnie o nim chciałabym Wam dzisiaj trochę poopowiadać :)

Unikalna formuła preparatu z naturalnymi olejkami odżywia i chroni włosy przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi.

Stosowany na suche włosy odżywia je
Stosowany po umyciu na wilgotne włosy, chroni je w trakcie stylizacji
Stosowany bezpośrednio na świeżo wysuszone włosy dodaje im blasku

Olejek arganowy: odżywia włosy

Olejek z kiełków pszenicy: zmiękcza włosy

Aloes: nawilża włosy

Olejek z siemienia lnianego: odbudowuje strukturę włosa

PHYTOSINERGIA: kompleks roślinny o działaniu regenerującym - w jego skład wchodzi: Aloes, Olejek Arganowy, Keratyna

Olejek zamknięty jest w szklanej butelce z dość grubego szkła - na szczęście! Raz zdarzyło mi się, że trąciłam ją niechcący szczotką i prawie dostałam zawału gdy spadła na kafelkową podłogę! Ale wielkie ufff bo się nie zbiła - producent pomyślał o takich zdolniachach jak ja :P

Buteleczka ma wygodną, zieloną pompkę. W moim przypadku wystarczą 3 " pompki " by pokryć całe włosy ( oczywiście bez skalpu ). 

3 pompki każdego dnia i 50 ml olejku. Dla niektórych może wydawać się to strasznie mało, ale spokojnie. Produkt jest mega wydajny! Używam go od miesiąca, a znikło mi jakieś pół buteleczki.

Olejek ma świetny zapach! Już tak się od niego uzależniłam, że rano gdy go nie użyję i moje włosy nim nie pachną, czuję się jakbym była bez ręki - serio!

Specyfik jest raczej rzadszym olejkiem, który nie obciąża włosów. Rozcieram go w dłoniach i wmasowuje w mokre włosy na całej grubości - największą uwagę kieruję na końcówki. 

Przeprowadzałam różne eksperymenty - babska ciekawość :P - i sprawdzałam jak olejek zachowuje się na suchych włosach. Przyznam szczerze, że spodziewałam się nieestetycznych sklejonych włosów ale pomyliłam się! Włosy były lekkie, pachnące i mega błyszczące! Polecam przed wielkim wyjściem :P

Jestem z niego bardzo zadowolona. Moje włosy są błyszczące, a końcówki lekko się zregenerowały ( moje włosy były niedawno ścinane, ale bardzo szybko się rozdwajają jednak po stosowaniu olejku przez miesiąc nie zauważyłam rozdwojeń! :) )

Polecam Wszystkim Włosamiaczkom :) 

Jeśli jesteście ciekawe gdzie można go zakupić proponuję odwiedzić te strony internetowe:

doz.pl ( Olejek tutaj -> klik )

Ceny są różne, ale nie są większe niż 25 zł :)

Jeśli zaś chcecie sprawdzić dostępność olejku w Waszych aptekach proponuję kliknąć tutaj