Dzisiaj już ostatnie dwie recenzje produktów marki Efektima. Najlepsze zostawiłam dla Was na koniec :)
Pod lupę poszły dwa specjalistyczne produkty - pierwszy -
Kuracja antycellulitowa Pharmacare Cellu-Cure, a drugi ( coś nowego na moim blogu )
Intensywne serum modelujące biust Push Up Cure.
Zapraszam! :)
Kuracja antycellulitowa Pharmacare Cellu-Cure
Od producenta:
"Cellulit jest dużym problemem estetycznym dosięgającym ok. 90 % kobiet. Pojawia się zwykle w okresach wzmożonego działania hormonów, najczęściej na udach, biodrach, brzuchu , piersiach i ramionach. jest spowodowany zachwianiem proporcji między tkanką łączną, a tłuszczową, w wyniku powiększenia komórek tłuszczowych i gromadzenia się w nich produktów przemiany materii. Preparat przeznaczony jest do skutecznego zwalczania uporczywego cellulitu.
Dzięki zawartości synergistycznego kompleksu silanolu kofeinowego następuje wyraźne i szybkie zmniejszenie jego objawów. Połączenie Cafeisilane C z kolagenem i elastyną gwarantuje dodatkowo silne działanie nawilżające i ujędrniające.
Składniki aktywne:
- Cafeisilane C - tp substancja aktywna wskazująca silne właściwości lipolityczne, ujędrniające i nawilżające. Redukuje ilość tkanki tłuszczowej, przyspiesza odnowę tkanki skórnej, pobudza syntezę włókien elastynowych oraz zwiększa nawilżenie skóry.
- Laurynian sorbitanu i Lauroli proliny - składniki działające trójetapowo. Eliminują z komórek tłuszczowych gromadzące się substancje przemiany materii oraz znacznie redukują cellulit, poprzez wyeliminowanie istniejącej tkanki tłuszczowej.
- Kofeina - stymuluje procesy spalania tkanki tłuszczowej, ujędrnia. Poprawia mikrokrążenie, zapobiegając odkładaniu się substancji tłuszczowych w komórkach.
- Kompleks kolagen-elastyna - odpowiada za elastyczność, sprężystość i gładkość skóry. Zapewnia skórze odpowiednie nawilżenie. "
Rezultaty:
- redukcja tkanki tłuszczowej
- wygładzenie i poprawa napięcia skóry
- ograniczenie działania wolnych rodników
- widoczne ujędrnienie
- odpowiednie nawilżenie
- poprawa mikrokrążenia
Kolor, konsystencja, zapach: Produkt ma dość gęstą konsystencję ( nie spływa z palca ) i radosny cytrynowy kolor. Zapach przypomina mi zieloną herbatę - jest bardzo miły dla nosa.
Działanie: Produkt bardzo dobrze rozsmarowuje się na skórze i szybko wchłania. Pozostawia lepką warstwę, ale nie jest ona tłusta i nie powoduje nieprzyjemnego uczucia.
Trzeba uważać z dozowaniem, gdyż możemy nie wyrobić się ( nie będziemy miały gdzie wmasować produktu ) ze smarowaniem. Jeśli mamy go za dużo lepiej troszkę odczekać i dopiero smarować dalej.
Balsam jest mało wydajny - może jest to wina tego, że dość szybko się wchłania, przez co wyciskamy go więcej.
Po użyciu skóra jest przyjemnie nawilżona i śliska. Nie ma żadnych atrakcji typu mrożenie czy ogrzewanie. Odczucia takie jak przy smarowaniu zwykłym balsamem.
Po 2 tygodniowej codziennej kuracji zauważyłam efekty.
Skóra na udach stała się bardziej elastyczna i mega nawilżona!
Co więcej obwód ud zmniejszył się o kilka centymetrów, więc kuracja na serio działa!
Nie stosowałam samego serum - dodałam do niego ćwiczenia i widać efekty.
Jedynym minusem jest fakt, iż w buteleczce zostało bardzo mało produktu, więc nie mogę jak na razie kontynuować kuracji.
Jednak produkt jest na tyle dobry, że z chęcią zakupię go ponownie. :)
Intensywne serum modelujące biust Push Up Cure
Od producenta:
" Pozbawione sprężystości piersi to problem, którego przyczyną może być rozciągnięcie skóry lub utrata ich objętości. Zjawisko to jest często następstwem spadku wagi, ciąży, karmienia i częstych zmian hormonalnych, starzenia się skóry oraz niewłaściwej diety.
Preparat Push Up - Cure przeznaczony jest do pielęgnacji skóry biustu. Posiada przyjemną i lekką konsystencję kremu, który z łatwością się rozprowadza i szybko wchłania, sprawiając, że skóra jest gładka i przyjemna w dotyku.
Doskonale dobrane składniki sprawiają, że biust nabiera pełniejszych kształtów, staje się jędrny oraz sprężysty. Skóra po zastosowaniu preparatu jest wzmocniona, nawilżona, wygładzona i elastyczna.
Składniki aktywne:
- Kolagen - nawilża i wpływa na utrzymanie właściwego stopnia wilgotności skóry, chroniąc ją jednocześnie przed utratą wody transepidermalnej. Elastyna zaś, będąca wraz z kolagenem, podstawowym składnikiem włóknistej tkanki łącznej skóry właściwej, odpowiada za jej sprężystość i elastyczność
- Kigelia Africana - ma działanie antystarzeniowe: zwalcza wiotczenie i brak napięcia piersi. Posiada klinicznie udowodnione działanie poprawiające sprężystość i elastyczność, a także wpływa na regenerację skóry piersi.
- BIO - bustyl - zalecany jest do pielęgnacji biustu oraz w przypadkach pojawienia się obwisłej skóry. Ujędrnia i napina biust poprzez głęboką rekonstrukcję. Stymuluje syntezę kolagenu i elastyny. Optycznie podnosi biust
- Witamina E - zapewnia ochronę przed wolnymi rodnikami. Sprzyja także właściwemu nawilżeniu oraz regeneracji skóry. "
Rezultaty:
- Optycznie podnosi i modeluje biust
- Odpowiednio nawilża i wygładza
- Zwiększa regenerację
- Ujędrnia i uelastycznia
- Skutecznie wzmacnia i napina skórę
Kolor, konsystencja, zapach: W przeciwieństwie do poprzedniego produktu serum ma bardzo rzadką konsystencję ( ledwo zdążyłam zrobić zdjęcie ). Zapach jest bardzo przyjemny dla nosa - ja czuję migdały.
Działanie: Dzięki konsystencji lekkiej śmietanki serum wchłania się bardzo szybko. Pozostawia przyjemną warstewkę ochronną.
Bardzo dobrze nawilża skórę biustu - dzięki niemu skóra jest w świetnej kondycji!
Nie miałam wcześniej do czynienia z tego typu produktami, więc nie mam porównania, ale jestem zadowolona z efektów.
Przy regularnym, dwutygodniowym stosowaniu skóra biustu stała się bardziej napięta. Biust podniósł się o parę milimetrów - a to już coś! :D Skóra dekoltu także zyskała na wyglądzie! Wcześniej o nią nie dbałam, ale teraz wiem, że muszę to zmienić.
Każda kobieta marzy o takim kosmetyku - ja raczej do niego powrócę! :)
Miałyście któryś z tych produktów? A może coś działa podobnie?
Kosmetyk do testów otrzymałam od serwisu bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt.
Fakt ten nie wpłynął na moją opinię.
Fakt ten nie wpłynął na moją opinię.
Wszystko obszernie opisane, ale za to treściwie. Warto było się namęczyć :)
OdpowiedzUsuńBuziaki, kochana :* !
serum do biustu bardzo lubię, to drugie jest dla mnie jak zwykły balsam
OdpowiedzUsuńmoja z eveline nic nie dała
OdpowiedzUsuńmusiałabym się sama przekonać do tego pierwszego produktu:)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam ale na pewno wypróbuję. obecnie używam evelline
OdpowiedzUsuńja mialam tylko maseczke z tej firmy i bylam zadowolona;)
OdpowiedzUsuń