Ostatnio przeżyłam lekkie załamanie nerwowe, kiedy w moim ukochany pudrze Eveline nie został nawet maleńki okruszek. Pobiegłam pędem do drogerii ( trafiło na Rossmanna ) z 10 zł w portfelu i szukałam jakiegokolwiek pudru ( miałam sytuację podbramkową ) - nastawiałam się na to, że to będzie jednorazowy zakup. Do mojego koszyka wpadł Antybakteryjny puder w kompakcie, Synergen, Rossmann.
Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak mnie zaskoczył!! Jestem pod ogromnym wrażeniem...
Zapraszam do dalszej lektury!
Od producenta:
"Synergen Puder w kompakcie został stworzony specjalnie z myślą o skórze trądzikowej. Idealnie sprawdza się w drodze, pokrywa dokładnie niedoskonałości, nie zamykając porów. Specjalne składniki zapobiegają tworzeniu się wyprysków"
Kolor: Mamy do wyboru trzy odcienie - 01, 02 i 03.
Ja mam ten ostatni - pewnie trochę się zdziwicie, że wybrałam ostatni numerek. Ale już Wam wszystko wyjaśniam. Pewnie jesteście przyzwyczajone do tego, że im mniejszy numerek tym jaśniejszy odcień. Tutaj jest odwrotnie - im większy numerek tym jaśniejszy odcień.
Ja kupiłabym o wiele za ciemny, bo od razu z przyzwyczajenia sięgnęłam po numer 01, jednak moja przyjaciółka z którą robiłam zakupy miała "głowę na karku" i uświadomiła mi błąd. :D
Więc uważajcie!
Opakowanie: Puder zamknięty jest w bardzo trwałym i poręcznym plastikowym opakowaniu. Nie ma lusterka, ale jak dla mnie to żaden minus. I tak noszę oddzielne przy sobie, więc tragedii nie ma.
Jestem bardzo zadowolona z gąbeczki, którą nakłada się puder. Nie jest cała okrągła, ale posiada zwężenie dzięki któremu można łatwo ją złapać i profesjonalnie wykonać makijaż.
Nie ma nic bardziej denerwującego niż okrągła gąbeczka - nie wiadomo jak ją złapać, i jest strasznie niewygodna.
Puder i gąbeczkę oddziela plastikowa osłonka - to wielki plus - kosmetyki z takimi rozwiązaniami od razu zyskują moją sympatię.
Dzięki temu puder nie brudzi się, ani nie jest tłusty od gąbeczki.
Działanie: Puder świetnie kryje niedoskonałości i wchłania nadmiar sebum. Moja skóra bardzo się świeci, ale dzięki tej perełce do wieczora jest matowa ( z drobnymi poprawkami ).
Wysusza wypryski i przyspiesza gojenie się krostek - tego mi było trzeba!
Świetnie dopasowuje się do naturalnego koloru skóry i nie tworzy maski.
Skóra po użyciu jest miękka i delikatna.
Jak widzicie - nie każdy produkt, który jest tani ( puder kosztował 9,99 zł ) musi być od razu na straconej pozycji. Puder kupiony przypadkiem okazał się prawdziwą perełką! Jestem w nim po prostu zakochana!!
Polecam Wam z całego serca! Tylko pamiętajcie - uważajcie na numerki!
A jakie są Wasze ulubione pudry?
mam i lubie :)
OdpowiedzUsuńswego czasu był to mój ulubiony puder- za czasów liceum.
OdpowiedzUsuńteraz od ponad roku stosuję vichy dermablend- jest drogi ale mega wydajny..mam go już 13 miesięcy i myślę, że na jakieś 2-3 jeszcze mi starczy
13 miesięcy? woww! sporo! :D
Usuńja przy zakupie tez sobie przypomnialam ze maja odcienie na odwrot i dla bezpieczenstwa wzilam posredni 02 :) dobralam w sam raz :)
OdpowiedzUsuńja przy następnych zakupach też chyba wezmę 02 ;)
Usuńja kupilam 01 :| i był najjasniejszy...
OdpowiedzUsuńHmm to ja nie wiem - u mnie 01 był najciemniejszy :/ może jakaś pomyłka w numeracji?
Usuńbo niedawno chyba zmienili oznaczenia...
UsuńMam ten sam! Również planuję jego recenzję. I ja też jestem z niego zadowolona - za niską cenę mamy na prawdę dobrej jakości produkt. Jedyne co mi się w tym produkcie nie podoba to mdły zapach :(
OdpowiedzUsuńnie mam żadnego sypkiego pudru ale coraz częściej zastanawiam się nad kupnem jakiegoś, z racji tego że gdy na dworze upał mój nos i czoło świecą jak żarówa ;) chyba się skuszę na niego. A czy on wysusza? bo nie wiem jak zareagują na niego moje suche lica... :)
OdpowiedzUsuńmiałam dośc dawno i byłam zadowolona:)
OdpowiedzUsuńteż kiedys go mialam ;)) byl naprawdę dobry , pamiętam że numerki były na odwrót - najjaśnieszy to była trójeczka ;) zmienili to juz ?
OdpowiedzUsuńzapraszam na moj nowy blog ; loveandvanillascent.blogspot.com
słyszałam dobre opinie o tym pudrze, sama go jeszcze nie miałam,
OdpowiedzUsuńaktualnie używam pudru z Rimmela Stay Matte, ale o tym naczytałam się już tylu pozytywnych opinii, że na pewno go wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńmuszę koniecznie wypróbować. to byłoby wybawienie ;p
OdpowiedzUsuńNie mam zaufania do marki Synergen, ale skoro jest tak fajny ten puder to może kiedyś zaryzykuję. Też bym obstawiała że 01 najjaśniejszy będzie, a tu niespodzianka...
OdpowiedzUsuńPatrz! A ja kupiła jedynkę! Jednak ostatnio nie jestem na tyle blada, jak zwykle (słonko podziałało:)) i przynajmniej tyle dobrze. Ale chyba i tak wydam go koleżance.
OdpowiedzUsuńMi ten puder średnio przypadł do gustu, ponieważ nie zawsze rozprowadzał mi się równomiernie i nawet mój chłopak zwrócił mi kilkakrotnie uwagę, że mam plamy na twarzy - a on z reguły jest ślepy na takie sprawy :(