Hej Hej!! Witajcie moi drodzy! Na wstępie baaardzo Was przepraszam kochani za nieobecność - tyle wyjazdów i tak mało czasu. Jednym słowem - wakacje!! Mam nadzieję, że mnie totalnie nie skreśliliście, bo powracam pełna sił i z pomysłami na nowe posty! :D
Większość wakacji przeleżałam na plaży. Wiadomo - żar lejący się z nieba, ciała odziane tylko w bikini...
Z nudów przypatrywałam się kobietom. Bardzo dużo z nich - tak jak ja - borykało się z cellulitem. Czasem był to lekki problem, prawie nie widoczny, ale czasem cellulit dawał o sobie mocno znać! O tak!
Masakryczne uczucie - wstydzić się własnego ciała i "alergia" na założenie bikini, krótkich szortów itp.
Ale ja powiedziałam nie!
Walka się rozpoczęła (wiem, że to już koniec wakacji, ale na to nigdy nie jest za późno!) - postanowiłam poznać wroga od środka!